Zaczęło się wieczorem. W czwartek. Zajrzeliśmy do remizy OSP Dobre. Przywitał nas Naczelnik straży, pan Waldemar Szalast. Szybko ustaliliśmy „co i jak”; w sobotę rano przyjedziemy ponownie i naszykujemy salę do „występu”.
Tak naprawdę, nikt z nas nie wiedział co się stanie w sobotni wieczór. Czekaliśmy na przyjazd Irka Wojaczka, który miał zaprezentować swoją akcję „CZARNO-BIAŁE”.
W piątek zaczęli zjeżdżać się goście. W sobotę (19.09.2009) szykowaliśmy remizę i spacerowaliśmy po okolicach Dobrego. Wieczorem przyszedł czas na święto.
W kameralnym gronie, bez rozgłosu, w świetle świec mogliśmy wziąć udział w wydarzeniu, którego opisać się nie da. Wszyscy zostaliśmy uwiedzeni pokazem do tego stopnia, że nikt nawet nie sięgnął po aparat (dlatego na razie prezentujemy jedynie zdjęcia z przygotowań). Czekamy jednak na film, który przygotowuje Łukasz Derda. Może wtedy będzie szansa na ponowne przeżycie tych emocji.
Performance Irka był początkiem inicjowanej dopiero serii wydarzeń planowanych przez Fundację w najbliższym czasie. O rozwoju wypadków będziemy informować na stronie.
(MB)
Za pomoc w realizacji przedsięwzięcia dziękujemy:
Ochotniczej Straży Pożarnej z Dobrego i Panu Waldemarowi Szalastowi;
Łukaszowi Derdzie, który zgodził się śledzić nasze poczynania z kamerą;
Panu Kazimierzowi Śmiechowi i Jego rodzinie, którzy jak zwykle wspierali nas swoją obecnością i dobrą energią;
Irkowi Wojaczkowi, który pokazał nam swoje kolejne oblicze;
i oczywiście wszystkim gościom
i oczywiście wszystkim gościom
FOTO: MONIKA SKRZYŃSKA