Zima jest pewnie wszędzie podobna. Śnieg, błoto, zimno... Nam zdecydowanie bardziej pasuje zima na Powiślu niż w mieście.
Na Chmielniki patrzymy z nieustającym sentymentem, nadzieją i odrobiną niepokoju o ich przyszłość. Co z tego wyrośnie? Na razie ziemia odpoczywa po wiosennych, ciężkich przejściach. Zastanawiamy się, czy tego odpoczynku jej wystarczy i czy "wspomnienia", które tu zostały nie wpłyną zbytnio na przyszłość. Chcemy to sprawdzić w kolejnych projektach.
Źródła zasypane śniegiem. Ale i tak mamy z czego czerpać inspiracje. Czy starczy energii by roztopić śniegi... wierzymy, że tak. Korzenie nam jeszcze nie przemarzły.
Droga wydaje się nieco zaśnieżona, ale to wąwóz. Idzie się prosto i nawet jeśli jest pod górkę, to wiadomo w którą stronę. I w tym przypadku mamy pewność, że na końcu jest Dobre. Chcecie sprawdzić razem z nami?
FOTO: R. SZAMBELAN
TEKST: M. BARGIELSKI